Wygrana w Lotto to niewątpliwe szczęście. Trafienie szóstki gwarantuje wygraną rzędu 2 miliona złotych. Przy kumulacjach, które zdarzają się bardzo często możemy liczyć na kilkukrotne zwielokrotnienie wygranej. Okazuje się jednak, że szóstka w Lotto nie jest gwarancją dostanie niego życia aż po grób.
Historie kilku polskich lotto milionerów pokazują, że pozornie wielka fortuna może się bardzo szybko upłynnić. Jak to się dzieje? Przede wszystkim trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że wielkie pieniądze wymagają wielkiego rozsądku. Jeśli przed wygraną nie byliśmy najlepsi w zarządzaniu domowym budżetem to po otrzymaniu kilku milionów złotych na konto będziemy stanowić dla siebie największe zagrożenie. Nie ma bowiem nic gorszego niż nieumiejętne zarządzanie wielkimi pieniędzmi. Zwłaszcza, że takie sumy działają przytłaczająco. Ilu śmiertelników ma okazję zobaczyć na swoim rachunku bankowym sześć zer? Jednak zdrowy rozsądek to najlepsze zabezpieczenie przed utratą wielkiej wygranej w kilka pieniędzy. Trzeba także pamiętać, że kupon jest na okaziciela. Oznacza to, że wygrana zostanie wypłacona temu, kto przedstawi kupon. Przez własną nieuwagę można więc stracić szansę życia. Znany magazyn Forbes opublikował listę 9 porad dla nowych lotto milionerów. Warto się z nimi zapoznać, bo kto wie – może następne losowanie Lotto będzie szczęśliwe właśnie dla nas?
Pozostań anonimowy. Wielkie pieniądze przyciągają wiele ludzi. Jeśli nie zachowamy ostrożności i o naszej wygranej dowiedzą się osoby trzecie musimy być przygotowani na wzrost zainteresowania naszą osobą. Jeśli zdecydujemy się na upublicznienie na portalach społecznościowych czy w gronie znajomych swojego szczęścia możemy się spodziewać, że napłynie do nas wiele ofert od osób potrzebujących wsparcia finansowego. Do nowych milionerów zgłaszają się więc osoby poszukujące inwestorów, pożyczkodawców, darczyńców charytatywnych a nawet doradcy finansowi. Nie każdy, kto będzie się dobrze prezentował, będzie uczciwy. Rozrzutność w pomocy innym osobom, finansowanie wątpliwych inwestycji i nadmierna filantropia to prosta droga do bankructwa. Warto tutaj wspomnieć, że polskie loterie dają zwycięzcom możliwość pozostania anonimowymi. W Nowym Yorku na przykład lista zwycięzców publikowana jest bez możliwości zastrzeżenia imienia i nazwiska. Polscy lottomilionerzy nie muszą się także martwić o odprowadzanie podatku. Każda wygrana powyżej kwoty wolnej od podatku jest wypłacana już w pomniejszonej o 10% kwocie.
Żyj jak dotychczas. Nawet jeśli nie upublicznimy naszej wygranej to zmieniając nagle swoje życie o 180 stopni możemy wzbudzić podejrzenia. Ciężko bowiem nie zauważyć, że ktoś przeciętnie zarabiający nagle kupuje nowy dom, wymienia samochód na najdroższy model czy wykupuje pół butiku. Taka rewolucja w życiu ma jeszcze jedną wielką wadę – pozwala oderwać się od rzeczywistości. Wpadając w euforię po odebraniu wygranej można przetrwonić sporą sumę. Specjaliści Forbesa zalecają by z wszelkimi poważnymi zakupami wstrzymać się przez pół roku. Jeśli chcemy kupić dom to najpierw go wynajmijmy, pomieszkajmy w nim i dopiero potem podejmijmy decyzję o zakupie. Nie ma nic złego w świętowaniu wygranej. Sekret tkwi w umiarze.
Spłać swoje zadłużenie. Ta rada specjalistów Forbesa może się wydawać dziwna. Kto chciałby mieć długi, jeśli na koncie widnieją miliony? Okazuje się jednak, że w ferworze nowych możliwości, jakie otwierają się przed lotto milionerami, wielu z nich zapomina, że spłata własnych zobowiązań jest najlepszą inwestycją. Zarabiamy na tym tyle, ile uda nam się zaoszczędzić poprzez szybszą spłatę kredytu hipotecznego, pożyczek gotówkowych, a nawet kart kredytowych. I zyskujemy poczucie niezależności, a to warte jest każdych pieniędzy.
Otocz się sprawdzonymi fachowcami. Wygrywając miliony w Lotto wkraczamy w nowy etap swojego życia. W początkowym okresie trudno się w tej nowej rzeczywistości rozeznać. Zwłaszcza świat finansów jest dla większości z nas poważną zagadką. Dlatego też po wygranej warto otoczyć się sprawdzonymi fachowcami. Zatrudnijmy prawnika, doradcę finansowego i księgową. Warto, by każdy z nich pochodził z innej firmy. Finansiści nazywają to dywersyfikacją ryzyka. Każdego z naszych współpracowników dokładnie sprawdźmy. W weryfikacji kandydatów przydatny będzie rating private banking Forbesa oraz referencje.
Inwestuj przemyślanie i bezpiecznie. Posiadanie wielkich pieniędzy może kusić do podejmowania ryzyka inwestycyjnego. Przez pierwsze pół roku warto jednak inwestować wyłącznie w krótkoterminowe lokaty oszczędnościowe. Pieniądze będą na siebie zarabiały, a my zdążymy oswoić się z faktem wygranej. Następnie warto stworzyć w porozumieniu z doradcami finansowymi zdywersyfikowany portfel inwestycyjny, które spełni nasze oczekiwania i potrzeby. Pod żadnym pozorem nie inwestujmy w coś, czego zasad nie rozumiemy. Z rezerwą podchodźmy także do inwestycji, które mają nam przynieść ogromne zyski. Lepszy mniejszy, ale pewny zysk, niż wyśnione złote góry.
Planuj wydatki. Paradoksalnie im więcej ma się pieniędzy, tym większą dyscypliną trzeba się wykazać w ich wydawaniu. Po wygraniu milionów warto ustalić sobie miesięczny budżet i sztywno się go trzymać. Specjaliści radzą wydawać pieniądze z zysków inwestycyjnych. Dzięki temu kapitał główny pozostanie nienaruszony i nadal będzie mógł generować wysokie przychody.
Okazja czyni złodzieja. Wielkie pieniądze sprawią, że wiele osób zacznie domagać się jakiejś ich części. Jeśli istnieje ryzyko, że ktoś może na drodze sądowej domagać się od nas finansowych zadośćuczynień, np. były współmałżonek, to warto się przed tym zabezpieczyć. Pieniądze można ulokować w spółkach, fundacjach czy innych formach prawnych Odpowiednio dobrany prawnik z pewnością doradzi nam najkorzystniejsze rozwiązanie. Także tutaj obowiązuje dywersyfikacja ryzyka inwestycyjnego.
Działalność charytatywna? Tak, ale z głową. Jeśli planujemy udzielać się charytatywnie to powinniśmy kierować się dwoma głównymi zasadami. Po pierwsze wszelkie datki uzgodnijmy z doradcą podatkowym. Może się okazać, że dobroczynność skutecznie obniży koszty opodatkowania. Po drugie, warto zostać darczyńcą anonimowym, wspierając potrzebujących poprzez fundację.
Dzieląc się szczęściem nie zapomnij o finansach. To zrozumiałe, że każdy zwycięzca Lotto chce się podzielić swoim szczęściem, a więc wygranymi pieniędzmi z najbliższymi. Zwłaszcza, gdy ich sytuacja finansowa nie jest dobra. Trzeba jednak pamiętać, że darowizny są objęte prawem podatkowym. I tak tylko darowizny na rzecz małżonka, rodziców, dziadków, dzieci, wnuków, rodzeństwa, lub ojczyma i macochy są zwolnione z podatku niezależnie od kwoty. Jednakże jeśli podarowaliśmy komuś z wyżej wymienionych kwotę wyższą niż 9 637 zł w ciągu ostatnich 5 lat mamy obowiązek zawiadomić o tym Urząd Skarbowy. Dla dalszych krewnych limity kwot zwolnionych z podatku wynoszą odpowiednio: 9 637 zł dla zięcia, synowej i teściów, 7 276 zł dla dalszych krewnych i 4902 zł dla znajomych. Każda darowizna powinna być dokonana przelewem gotówkowym.